Boże Narodzenie to tradycyjne „rybne święto”. W czołówce spożycia nadal utrzymują się takie gatunki, jak karp, śledź, łosoś i dorsz. Niezależnie od tego, jakie ryby kupujemy, należy zwracać uwagę, aby były one świeże. Jak to rozpoznać radzi Piotr Zych z MAKRO Polska.
Piotr Zych, starszy specjalista ds. ryb w MAKRO Polska, ekspert programu „Szef dla Młodych Talentów”, radzi: „Ryba musi mieć swój naturalny zapach. Nie może mieć jakiegoś obcego ani gnilnego, który by wskazywał, że ryba już się psuje. Jeżeli ma głowę, to bez wątpienia trzeba zobaczyć oko – czy jest ono szkliste, przejrzyste, niezamglone i czy nie jest uszkodzone”. Należy również obejrzeć skrzela, które powinny być czerwone, niesklejone i niemaziste. Poza tym patrzmy na wygląd ryby. Musi ona błyszczeć oraz mieć naturalną powłokę śluzową.
Bardzo ważne jest także to, aby sprawdzać, skąd ryba pochodzi, w jakim żyła środowisku, gdzie została złowiona. Ponadto warto się dowiadywać, jakich narzędzi użyto podczas połowu.